To przystań żeglarzy i kulinarna perła Dalmacji! Do zobaczenia w Sukošanie.

Na wybrzeżu, dokładnie między Zadarem a Biogradem, leży Sukošan, niewielkie miasteczko, które na mapie wygląda jak kilkucentymetrowa kreska, a w podróżniczych opowieściach zamienia się w cały rozdział. To miejsce, gdzie pierwsza kawa trwa godzinę, druga przeciąga się aż do obiadu, a potem cały dzień jakoś rozpływa się w morzu, słońcu i drobnych rytuałach codzienności.
Sukošan nie jest tak olśniewający jak Dubrownik ani tak modny i światowy jak Hvar. Jest inny, prosty, a jednocześnie pełen uroku, cichy, kiedy trzeba, i pełen życia, gdy zaczyna się zabawa. Najciekawsze jest to, że każdy przeżywa go po swojemu: rodziny z dziećmi przez spokojne plaże, młodzi poszukiwacze przygód przez wyprawy na wyspy, a żeglarze widzą w nim idealny punkt wyjścia do swoich tras.
Zanurz się w opowieści o Sukošanie, niewielkim dalmatyńskim miasteczku, które na pierwszy rzut oka może wydawać się skromne, lecz skrywa bogactwo historii, wyśmienitą gastronomię oraz serce największej mariny na Adriatyku. To miejsce, gdzie żeglarski żywioł naturalnie łączy się z ciepłem lokalnego życia i gdzie każdy znajdzie swój wymarzony skrawek słońca.

Historia zapisana w kamieniu i morzu

Mimo że dziś tchnie spokojnym rytmem, Sukošan przez wieki miał znaczenie strategiczne. Wzmiankowany jest już w czasach antycznych jako osada pośród żyznych pól, a Rzymianie wykorzystywali tutejszą zatokę jako naturalny port. O ciągłości życia świadczą odkrycia archeologiczne oraz fakt, że ludzie nigdy nie porzucili tych terenów.
Najczęściej fotografowanym śladem przeszłości jest letnia rezydencja arcybiskupów zadarskich z XV wieku, położona na niewielkiej wysepce pośrodku zatoki. Niegdyś był to majątek ziemski, dziś, choć w ruinie, wciąż ma poetycki urok. Morze latami podmywało mury i wciąż je obmywa, przez co obiekt stał się symbolem minionej epoki, w której kościelni dostojnicy odnajdywali spokój, dokładnie tam, gdzie szukają go współcześni goście.
W miasteczku wyróżnia się parafialny kościół św. Kasjana, poświęcony nietypowemu świętemu, który według przekazu poniósł męczeńską śmierć, ponieważ odmówił nauczania dzieci na rozkaz cesarza rzymskiego. Wybór patrona symbolicznie podkreśla związek miejscowości z edukacją i wspólnotą.
Na przestrzeni wieków Sukošan był także ośrodkiem rolniczym. O ciężkiej pracy tutejszych gospodarzy świadczą oliwne gaje, winnice i kamienne murki układane na sucho. Nawet dziś, jadąc w głąb lądu, zobaczą Państwo gaje oliwne pielęgnowane z taką samą troską jak sto lat temu.

Co zobaczyć i przeżyć. Od plaż po święta tradycji

Sukošan oferuje wrażenia, które może nie wyglądają spektakularnie na pierwszy rzut oka, lecz zostają w pamięci na długo.

Plaże:

• Raj dla dzieci. Piaszczysta i płytka plaża, jak stworzona dla rodzin z dziećmi. Morze delikatnie rozlewa się po drobnym żwirze, a sosny dają naturalny cień.
• Złota Zatoka. Idealna dla osób szukających spokoju. Zachód słońca zostaje zapisany w aparacie i w sercu.
• Małe, ukryte zatoczki. Jeśli ruszą Państwo nieco dalej w stronę Punty lub okolicznych wiosek, można znaleźć nadmorskie zakątki niemal na wyłączność.

Święta i tradycje:

Latem nie sposób pominąć miejscowych biesiad rybackich. Sardynki pieczone na ruszcie pachną na ulicach, wino leje się do plastikowych kubków, gra muzyka, śpiewają klapy, a mieszkańcy tańczą razem z gośćmi. W takich chwilach widać, że Dalmacja to opowieść kulinarna, ale także muzyczna i towarzyska.

Wycieczki:

Sukošan to idealny punkt wypadowy. Zadar leży zaledwie 10 minut jazdy samochodem, a w pobliżu znajdują się Park Narodowy Kornati, Paklenica i Krka. Poszukiwacze przygód mogą wyruszyć na trasy rowerowe w głębi lądu, spróbować wspinaczki w kanionach albo po prostu odkrywać wyspy, takie jak Pašman i Ugljan.

Smak Sukošan. Gdzie kuchnia łączy morze i ląd

Stół w Dalmacji zawsze odbija rytm pór roku. Latem królują ryby, owoce morza i lekkie sałaty, natomiast jesień i zima przynoszą sycące potrawy, na przykład dziczyznę lub dania spod peki.
W Sukošanie znajdą Państwo tawerny wierne temu naturalnemu rytmowi. Dla autentycznego przeżycia prosimy usiąść w Kod Guste lub Gargamelu, gdzie serwuje się kuchnię prostą, lecz z duszą. Zapach chleba z pieca opalanego drewnem, rukola zerwana z ogródka nad domem, oliwa z pobliskich gajów widocznych z okna. Tę filozofię trudno zastąpić nawet restauracji z gwiazdką Michelin.
Miłośnicy wina dostrzegą, że w regionie Zadaru w ostatnich latach nastąpiło prawdziwe odrodzenie. Maraština, pošip, debit i plavina zdobywają coraz większą popularność, a niektóre etykiety śmiało stają do poważnej międzynarodowej rywalizacji. Degustacja lokalnego wina w Sukošanie to spotkanie z terroir, z płytką czerwoną glebą, palącym słońcem i z morzem, które zawsze niesie intensywny zapach soli.

Podobnie jak historia i krajobraz, kuchnia w Sukošanie opowiada historię:

• Ryby i owoce morza: Tutaj trafiają na stół prosto z połowu. Specjały, takie jak dorada, okoń morski lub sardynki, podaje się z grilla z blitwą, skropione oliwą z oliwek i odrobiną czosnku.
• Dania mięsne: Jagnięcina spod peki (żeliwnej kopuły) oraz pašticada przypominają, że Dalmacja to nie tylko morze, lecz także zaplecze lądowe, które od wieków pielęgnuje hodowlę i tradycję powolnego gotowania.
• Przyprawy i oliwa: Każde danie wzbogaca oliwa z miejscowych gajów. Aromat jest intensywny, dojrzały, nieco trawiasty; to właśnie on nadaje potrawom szczególny charakter.
• Wina: W okolicy coraz większą popularnością cieszą się wina ze szczepów takich jak maraština, debit, pošip lub plavina. Niewielkie rodzinne winiarnie przyciągają coraz więcej podróżnych poszukujących autentycznych doznań.

Konoby w Sukošanie często są jak przedłużenie domów. Jedzenie jest domowe, atmosfera rodzinna, a rozmowa z właścicielem to najlepszy sposób, aby poznać lokalne zwyczaje.

Jak dotrzeć. Sukošan to oaza z łatwym dostępem

Kolejnym wielkim atutem tej miejscowości jest doskonałe skomunikowanie.

• Samoloty: Lotnisko w Zadarze, oddalone o około 10 minut jazdy, to największy atut. Dzięki dogodnemu dojazdowi świetnie sprawdza się na krótkie wypady dla gości z Monachium, Berlina, Wiednia i Sztokholmu.
• Autostrada: Autostrada A1 na odcinku od Zagrzebia do Splitu ma w pobliżu zjazd, co pozwala dotrzeć z Zagrzebia do Sukošania w około trzy godziny.
• Morze: Oczywiście najpiękniej wpływa się do Sukošanu od strony morza. Złota Zatoka daje naturalną osłonę, którą doceniali dawni żeglarze. Współczesna infrastruktura żeglarska tylko potwierdza to poczucie bezpieczeństwa.

Marina Dalmacija, żeglarskie miasto

Marina Dalmacija to nie tylko miejsce do cumowania, lecz prawdziwe miasteczko na wodzie. Dzięki 1200 miejscom cumowniczym na morzu i 300 na lądzie jest największą mariną na Adriatyku oraz jedną z najnowocześniejszych.
Latem panuje tu wyjątkowa energia. Na pomostach mieszają się języki: angielski, niemiecki, norweski, szwedzki, a miejscowi żeglarze i technicy dbają, aby wszystko działało bez zarzutu. Marina staje się miejscem kosmopolitycznym, gdzie swobodny śródziemnomorski styl spotyka się z poważną międzynarodową sceną żeglarską.
Na terenie mariny znajdują się restauracje, kawiarnie, sklepy i serwisy, dzięki czemu żeglarz ma wszystko pod ręką. Stąd można wyruszyć na łagodny weekendowy rejs po Kornatach, kilkudniową wyprawę po archipelagu szybenickim lub dłuższą podróż na Vis i do południowej Dalmacji.

Croatia Yachting. Atuty inwestowania tutaj

To właśnie w tej marinie Croatia Yachting ma swoją bazę. Dlaczego? Każdy, kto postawi stopę w Marinie Dalmacija, szybko to zrozumie: przestronne miejsca cumownicze, poczucie bezpieczeństwa w osłoniętej zatoce oraz bliskość lotniska w Zadarze, oddalonego o około dziesięć minut, sprawiają, że to jedno z najbardziej praktycznych i atrakcyjnych miejsc nad całym Adriatykiem.
Dla właścicieli jednostek, którzy decydują się powierzyć swój jacht programowi zarządzania czarterem Croatia Yachting, ta lokalizacja oznacza kilka bardzo konkretnych korzyści.

• Po pierwsze, goście uwielbiają rozpoczynać rejs właśnie z Sukošanu. Kornaty są oddalone zaledwie o godzinę lub dwie, a takie wyspy jak Dugi Otok, Ugljan i Pašman niezmiennie trafiają na listę życzeń.
• Po drugie, znakomite skomunikowanie. Załogi lądują w Zadarze i dosłownie pół godziny później są już w marinie, co bardzo ułatwia przyjazdy i sprawia, że sezon trwa dłużej.
• Po trzecie, a dla właścicieli być może najważniejsze, liczą się bezpieczeństwo i opieka. Marina jest stale monitorowana i oferuje pełną infrastrukturę. Zespół Croatia Yachting zajmuje się wszystkim, od serwisowania jachtu po kontakt z gośćmi. Na koniec najważniejsze: w tym regionie popyt na czarter od lat utrzymuje się na stabilnym poziomie, dzięki czemu jacht nie stoi bezczynnie, lecz pracuje na swojego właściciela.

Innymi słowy, posiadanie jachtu w programie zarządzania czarterem Croatia Yachting w Sukošanie oznacza jednocześnie dwie rzeczy: prestiż wynikający z cumowania jednostki w największej marinie na Adriatyku oraz pewność, że inwestycja będzie przynosić dochód. A może i trzecią, bardziej osobistą: spokojną świadomość, że gdzieś w Dalmacji czeka własny jacht, gotowy na morze i przygodę, którą można dzielić z rodziną i przyjaciółmi.

Sukošan w kilku zdaniach

Sukošan to miejsce, które poznaje się sercem. O poranku budzi zapachem morza, w południe kusi ciszą plaży, a wieczorem przekonuje, że z pieśnią i kieliszkiem wina życie jest prostsze. Jego historia trwa w kamieniu i ruinach, przyszłość wypływa z największej dalmatyńskiej mariny w stronę Kornatów i dalej.
Dla kogoś, kto wpada tu tylko na dzień, Sukošan pozostaje pięknym wspomnieniem. Dla tego, kto wypływa z jego portu, staje się obietnicą nowych podróży. A gdy wiadomo, że właśnie tu swoją bazę ma Croatia Yachting, łatwo zrozumieć powód. Jeśli jacht potrzebuje domu, to właśnie tutaj, w sercu Adriatyku, wśród ludzi, którzy żyją morzem i dla morza.